Witaj
Właśnie próbuję dojść do siebie, po ataku w centrum handlowym. Nie biorę leków, choć powinienem. Mam już ich dość. Wmawiam sobie codziennie, że leki tylko uzależniają i działają doraźnie. Po jakimś czasie przecież przestaną działać i co wtedy? Wtedy będę sam. Już jestem sam. Za eksluzywność się płaci. Nie czas na dyrdymały. Praca czeka... Muszę zebrać się w sobie. Po raz pierwszy i po raz ostatni.